niedziela, 9 października 2016

#30DaysofDarkSun - dzień 8 - ulubiona moc psioniczna

Ha! Pierwsza obsuwa! Shame on me <Ding!>, ale wczorajsze obowiązki pracowo-towarzyskie nie pozwoliły mi na napisanie posta w terminie. Dziś więc nadrabiam zaległości i wrzucę dwie notki.

Obydwa tematy zapowiadają się arcyciekawie, ale zaczniemy chronologicznie od ulubionej mocy psionicznej. Najpierw drobne wyzwanie: nie pamiętam ich wszystkich. Jak czary znam, bo grałem magami w AD&D, grałem z  magami i prowadziłem postaciom czarodziejów, tak w przypadku psioników nie mam takiego obycia. Mocy jest sporo, a materiał do opanowania, w przypadku Dark Suna, znajduje się w dwóch podręcznikach o których wspominałem już wcześniej: The Complete Psionics Handbook i The Will and the Way. Ten drugi pozostaje dla mnie terra incognita, w sumie czytałem go raz, wiele lat temu, głównie zwracając uwagę na część settingową.

Moją ulubioną mocą psioniczną jest Dream Travel. Moce psioniczne sa podzielone na disciplines, a te na Scences i Devotions (odpowiednio grupa nadrzędna i podrzędna). Dream Travel jest sklasyfikowany jako Devotion Psychoportacji, wykonuje się ją przez test Wis z modyfikatorem -4, nie wymaga żadnych mocy wstępnych, a jej koszt użycia to 1PSP na 25 mil podroży (maksymalnie 500) mil. Osoba wykorzystująca Dream Travel może zgromadzić wokół siebie podróżników i wraz z nimi wyruszyć w podróż przez sny. Po przebudzeniu całą grupa znajdzie się w miejscu do którego zaprowadził sen. W ten sposób można pokonać dość duże dystanse, na pewno szybciej niż na piechotę czy na grzbietach zwierząt, ale, jak to na Athasie, nie bezpieczniej.

Opis mocy sugeruje, że bohaterowie mogą natknąć się na niebezpieczeństwa terenowe, psioniczne istoty zamieszkujące śnienie (a należy do tego dodać athasiańską Czerń i Szarość (aż chce się napisać Szerń!]), ja zaś uwielbiam jeszcze jeden motyw. 4 edycję Dark suna poprzedzało opowiadanie, które jak mało które współgrało z moją wizją i klimatem tego świata. "Blood Oasis". Jego główna bohaterka wykorzystuje swoje zdolności psionczne, krew własnego ciała i artefakty z przeszłości, by przenosić się w śnie do Zielonej Ery Athasu. To motyw, który chciałem stosować podczas podrózy przez sny, choć nie w tak łaskawym aspekcie. Uważam, że bohaterowie "powinni" raz na jakiś czas trafiać na koszmary, psychiczny osad po masakrach i gatunkobójstwach, po bitwach, strachu i cierpieniu. Niektóre drapieżniki zapewne przemierzają też athasiańskie krainy snów, więc czemu nie urozmaicić podróży? Tak czy inaczej, Dream Travel pozostaje moją ulubioną mocą psioniczną na ej samej zasadzie, jak Krainy Snów ulubionym motywem HPL-a

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz